Wczorajszy Dzień Dziecka uważam za udany.
Najmłodsza latorośl otrzymała Misię -
Nini lub Mimi, sama nie wie jak ją nazwać 😊 z zalotnymi oczkami.
Szkoda, że te starsze dzieci nie zadowolą się takim prezentem 😉
Misia jest małą strojnisią i otrzymała kilka kompletów ubrań.
Jednak mama musi jeszcze dorobić kilka par butów, większy plecaczek i koniecznie kurtkę z kapturem, "przecież u nas tak często pada" :(
Dostałam jeszcze za zadanie zrobić skarpetki i rajstopki, hehe, ciekawe jak ja je uszydełkuję ?
Misia powstała w trakcie trwania zabawy na fb grupie @Przytul amigurimi - #ubierz misia, która trwała od kwietnia. Co ty dzień do wykonania był dany element.
Nini wykonana została z włóczki Etrofil Jeans 070 - kolor jasny beż - 55%bawełna, 45%akryl. Zużyłam niecały motek, robiłam szydełkiem 2,5.
Ubranka powstały z różnych włóczek, które wygrzebałam z moich pudeł.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
Cos pięknego1 jestes baaardzo zdolna! Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietna misia strojnisia. A jaki ma elegancki plecak:)
OdpowiedzUsuńŚwietna maskotka. Super prezent.
OdpowiedzUsuńSłodka i śliczne.
OdpowiedzUsuńTineczko cudowny prezent przygotowałaś, misia zachwyca i pozostanie pamiątką na lata.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Wiesz co, zakochałam się w tej maskotce. A pomysł z ubrankami rewelacja !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jejuś, jaki słodziak!!! Sama nie wiem, w którym ubranku podoba mi się najbardziej, jest przeurocza :)
OdpowiedzUsuń