W lekcji 8 u Reni mogliśmy potrenować wydłużone oczka.
Renia zaproponowała sporo wzorów, ja jednak upodobałam sobie jeden, który szczególnie przypadł mi do gustu.
Po pierwsze, chciałam wykorzystać resztki włóczek, które zostały mi po pewnym projekcie ( czytaj duży KOC).
Po drugie, chciałam dorobić pasujące poduszki do koca. Niestety nie zdążyłam zrobić kilku, ani nawet dokończyć owej pierwszej.
Po trzecie, widziałam już ten wzór w internecie i skojarzył się mi ze znaną projektantką Orlą Kiely i chciałam mieć coś w ten deseń 😁
Prawie gotowy przód, muszę jeszcze dorobić pionowe ciemne linie,żeby wyglądały jak jedna długa gałąź.Zmieniłam troszkę wzór liścia i zszywanie kwadratów.
Teraz mam dylemat jaki wzór wybrać na tył i czy robić z jednolitej włóczki, czy może kolorowy? Chętnie się dowiem jakie są wasze propozycje.
Przy okazji pochwalę się kocem, o którym mowa, a zrobiłam go w ramach CAL-u zabawy zorganizowanej na FB przez Marlenę Błaszczyk - "Szydełkiem przy kawie".
Koc ma wymiary 1,9 m x 1,9 m, waży ok 1,8 kg. Wykonałam go z akrylu (szydełko nr3), który namiętnie kiedyś kupowałam. Wykorzystałam zalegające włóczki, ale niestety, aby osiągnąć taki rozmiar musiałam dokupić jeszcze 1kg włóczki. Mój mąż nie mógł sie nadziwić, bo zamiast ubywać włóczek, to ja je dokupywałam 😁 No, ale za to powstał ogromny koc :)
Zapraszam do zdjęć całego koca i etapów jego powstawania.
Koc złożony po przekątnej może robić jako spora chusta.
Etapy powstawania koca.
Wybór włóczki wcale nie należy do łatwych.
Po pierwsze nie wiedziałam, czy zrobić w zieleniach czy niebieskościach,
po drugie jakie kolory wybrać,
po trzecie czy mi wystarczy.
Banerek do zabawy:
Dziękuję za komentarze i odwiedziny:)