Jak się ma małe dzieciątko, sporo czasu i chęci
to można dla niego wykonać sporo rzeczy.
Z chęciami to nie ma problemu,
gorzej z tym czasem, którego wiecznie brakuje.
W tzw. "międzyczasie" wydziergałam
na szydełku kocyk biało-brązowy.
Na środku doszyłam głowę miśka.
A maleństwo ma kolejną zabawkę do "podjadania" :)
Będę musiała dorobić łapki misiowi, bo jakoś łyso wygląda ;)
A oto cały kocyk:
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)