Jak się ma małe dzieciątko, sporo czasu i chęci
to można dla niego wykonać sporo rzeczy.
Z chęciami to nie ma problemu,
gorzej z tym czasem, którego wiecznie brakuje.
W tzw. "międzyczasie" wydziergałam
na szydełku kocyk biało-brązowy.
Na środku doszyłam głowę miśka.
A maleństwo ma kolejną zabawkę do "podjadania" :)
Będę musiała dorobić łapki misiowi, bo jakoś łyso wygląda ;)
A oto cały kocyk:
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
Cudowny kocyk z misiem, piękny. Fajnie jest mieć taką zdolną Mamusię :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńale słodziak! :) moja córcia by się w nim od razu zakochała ...
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kocyk :)
OdpowiedzUsuńmatko, jaki cudny ten Twój kocyk! nie sądziłam, że połączenie bieli i brązu może mi się tak bardzo podobać! sama chętnie zrobiłabym podobny, jak tylko będzie okazja spróbuję:)
OdpowiedzUsuńmatko, jaki cudny ten Twój kocyk! nie sądziłam, że połączenie bieli i brązu może mi się tak bardzo podobać! sama chętnie zrobiłabym podobny, jak tylko będzie okazja spróbuję:)
OdpowiedzUsuńCudowny i na pewno wszystkie sekrety będzie znał, dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy
OdpowiedzUsuńCudny kocyk-misiaczek!:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRozkoszny kocyk :*
OdpowiedzUsuńFantastyczny kocyk:-)
OdpowiedzUsuń