Kolejny nów i kolejna odsłona słoiczka.
Zabawa trwa u Promyczka
Niestety słoiczek się nie zapełnia, bo jest daleko ode mnie.
Nie znaczy to że nic nie robótkuję.
Coś tam dziergam,
ale niteczki dopiero po wakacjach wylądują w słoiczku.
A posty z moimi dziergadełkami później opublikuję
Teraz tylko mój słoiczek bez zaglądania do środka;)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
Z zewnątrz wygląda uroczo, więc środek też z pewnością jest bogaty :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj, Tatianko :)
tusalu nie ogarniam, ale śłoiczek cudeńko!
OdpowiedzUsuńTwój słoiczek uwielbiam, Tinko. Przypomina mi taki baśniowy domeczek dla krasnoludka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę wspaniałego odpoczynku:)
💐
OdpowiedzUsuńAle śliczny!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny!:) Pozdrawiam cieplutko i pozostawiam dobrą energię -Gosia♥
OdpowiedzUsuńZ pewnością domek nadaje się dla jakiegoś skrzata ,uroczy :-)))
OdpowiedzUsuń)
Twój słoiczek jest tak fajniutki, że z chęcią go pooglądam z zewnątrz :).
OdpowiedzUsuńAleż piękny ten słoiczek, z niecierpliwością będę czekać na Twoje dziergadełka. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent!! Słoik mnie powalił! Zauroczona😊
OdpowiedzUsuń