dla mojej średniej latorośli, z niebieskim kwiatkiem.
Kaktus szydełkowy, niekłujący,
będzie też idealną zabawką dla najmłodszej ;)
Jakis taki grubasek z niego, chyba za dużo wody się opił :)
Spodobał się również starszej córci,
więc chyba będę musiała dorobić jeszcze jeden.
A tutaj w towarzystwie prawdziwego kolegi ;)
Banerek do zabawy:
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
Super roślinę uszydełkowałaś i lepiej się prezentuje niż kłujący kolega. Serdeczności przesyłam:))
OdpowiedzUsuńCudny! Wygląda wspaniale i bardzo urokliwie.
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w zabawie.
Wspaniale Ci wyszedł ten kaktusik i zakwitł na piękny kolor:-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTinuś, świetny kaktusik. Ja kaktusy bardzo lubię i na parapecie mam cały zbiór:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Wspaniały, wygląda jak prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńczadowy kaktusik, mnie również bardzo się podoba
OdpowiedzUsuńBardzo fajny (i bezpieczny ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Twój kaktusik :) Kiedyś wyszydełkowałam mini ogródek kaktusowy ... fajna była zabawa :) Przyjemnego weekendu ...
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysł- super!
OdpowiedzUsuńCudowny ksktusik.Wygląda je al żywy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny :))
OdpowiedzUsuńAle fajny! Super pomysł:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Dziś właśnie wyjmowałam sobie kolce z łokcia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
uwielbiam kaktusy - miałam kiedyś kolekcją licząca 100 sztuk - ten pasowałby idealnie ;)
OdpowiedzUsuńświetny kaktus!! piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuń