Tak jak podejrzewałam, połączenie brązowego, pasków i astrów nijak mi pasowało.
Wg podpowiedzi Ani użyłam kartki w deseczki, tylko, że akurat widać ich tyle co kot napłakał.
Mój brązowy też ma wiele do życzenia - to bardziej beż, ano ale odcień brązu, czyż nie?
Jednie z astrów jestem zadowolona, one są idealne.
Przy okazji pokażę Wam mój dokończony haft wieki temu. Jednak miałam opory przed publikacja, ale raz kozie śmierć i wam pokazuję. Zobaczcie dlaczego. Jednocześnie zapytuję się, czy macie jakieś sposoby aby usunąć z kanwy zabarwienia? Po upraniu haftu puścił mi kolor żółty i słońce ma cień :(
Nawet nie prasowałam, bo chciałabym ten haft uratować, czy się da?