Jutro już 15 grudzień, więc pora na pokazanie kolejnej odsłony w SAL-u kawowym u Sylwii.
Niewiele powstało krzyżyków. Raptem trochę ramki i troszkę środka kawki.
Grudzień nie jest dobrym miesiącem na haftowanie.
Mam nadzieję, że w styczniu nadrobię zaległości, i powstaną dwie kawki:)
Dla porównania, poniżej zdjęcie z pierwszej odsłony.
Banerek do zabawy:
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
cudny hafcik :)
OdpowiedzUsuńTino! Sporo wyhaftowałaś, Grudzień to miesiąc świąteczny - Pozdrawiam Gorąco
OdpowiedzUsuńPrzed świętami trudno o chwilę na haftowanie: Ważne, że coś powstało, zawsze to kilka krzyżyków do przodu;)
OdpowiedzUsuń