Kolejna kartka na zakończenie roku tym razem
dla ukochanej pani od matematyki.
Taka trochę vintage, trochę shabby?
Dodałam szydełkowe serduszko i tekturkę motylka.
Okrągła serwetka zrobiona z dziurkacza.
Tutaj jeszcze bez serca
Kartkę posyłam na wyzwanie do
Dziękuje za odwiedziny i komentarze:)
Śliczna jest, przepięknie ją skomponowałaś :)
OdpowiedzUsuńTinko, przecudna kartka.
OdpowiedzUsuńPs. Nie cierpiałam matematyki:)
Śliczna karteczka i dużo się na niej dzieje:) Pozdrawiam Tino:)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!