Kontynuuję moją zabawę u Kasi.
Tak jak postanowiłam, w tym roku moimi ozdobami będą woreczki zapachowe.
Własnoręcznie szyte, co niestety widać, i trochę mnie denerwuje, że nie potrafię równo zszyć brzegów.
Trudno, jest co jest, może kolejne będą ładniejsze ;)
W lutym padło na mini wzorek - prezent.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)
Małe a cieszy, piękne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńE tam, nic nie widzę. Żadnych nierówności. Super wyszło, będą świetnym malutkim pakunkiem na świąteczny upominek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne będą te woreczki, a że krzywo zszyte... w szafie nie będzie widać, poza tym to jest rękodzieło nie może być całkiem równo!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I powstał kolejny fajny woreczek. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Fajny woreczek.
OdpowiedzUsuń