Dla tych co bawią się u Danusi wiadomo o co chodzi,
chodzi o zabawę w tworzeniu nowych rzeczy
z wykorzystaniem wydawałoby się, że już niepotrzebnych materiałów.
W tym miesiącu na tapecie były rolki po papierze toaletowym.
I mój sposób na rolki.
Święta się zbliżają, więc potrzeba była taka, a nie inna.
Powstały kolorowe czapeczki.
Barwy takie troszkę narodowe :), ale też i świąteczne.
Zapraszam do oglądania zdjęć.
Doradźcie, czy skrócić czapeczkom pompony?
Jakieś takie długaśne się wydają :(
Czapeczki wędrują na
Dziękuję za wasze odwiedziny i komentarze:)
Cieszę się z każdego słowa.
Ostatnio mam trochę mniej czasu na komentowanie na waszych blogach,
po Nowym Roku powinno się to zmienić.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)
Fajne czapeczki. :-D Przy krótszych pomponach chyba wyglądałyby bardziej jakoś tak czapkowato?
OdpowiedzUsuńJa bym skróciła szczególnie białe- możesz jeden zrobić i porównasz 😁
OdpowiedzUsuńFajniutkie czapeczki, z tymi pomponikami wyglądają tak trochę trzpiotowato:-)
OdpowiedzUsuńTino! Cudowne te Czapeczki, A pompony bym trochę skróciła, Będą ładniejsze - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńcudne czapusie!
OdpowiedzUsuńja je mam zapisane juz od dwóch lat i jakoś nie mogę sie za nie wziąć:(
osobiście bym skróciła - będą wyraźniejsze:)
pozdrawiam serdecznie
Rewelacyjne czapeczki!!! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńFajne czapeczki! Tez głosuję za skróceniem pomponów :)
OdpowiedzUsuńAle fajne. Wyłamię się za swoim zdaniem - ja bym nie skracała. Takie zawadiackie są.
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Tinko:)
Fajne czapeczki:) Spróbuj skrócić jeden pompon, a potem zdecydujesz:)
OdpowiedzUsuńTez bym trochę skróciła:-d- superowe! Buziam!
OdpowiedzUsuńFajniutkie te czapeczki:)
OdpowiedzUsuńcudniaste czapeczki, nie wiem, czy trzeba skrócić...teraz wyglądają tak wesolutko:)
OdpowiedzUsuńSliczne, pompony bym skróciła, chociaz odrobine;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te czapeczki! Ten projekt też czeka u mnie w kolejce, ale chyba w przyszłym roku...
OdpowiedzUsuńI spróbuj tak, jak pisze Anetta- najpierw z jednym pomponem.
Fajny pomysł. Czapeczki też znam, bo raz ubrałam w taką swojego aniołka:) Na choince świetnie będą się prezentować. Też bym pomponiki skróciła:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper czapeczki ... kiedyś zrobię :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze czapeczki :)
OdpowiedzUsuńAle fajne! Są przeurocze, też bym nie skracała, mają to coś :)
OdpowiedzUsuńAle urocze te czapeczki! Świetne bombardowanie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są.
OdpowiedzUsuńTe białe rewelacyjnie się prezentują i chyba muszę dorobić właśnie tych białych :)
He, he, ależ świetnie wykorzystane rolki! Urocze te czapeczki, są piękną ozdobą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Rewelacja, pompony akurat, super są takie dłuższe
OdpowiedzUsuńPóźno docieram do posów z bombardowania,ale uwierz mi byłam widziałam wcześniej ,tylko nie miałam czasu skomentować .
OdpowiedzUsuńKochana czapeczki są świetne,ale jak mam być szczera to ciut przytnij te pompny.
Dzięki za Twoje zbombardowane roleczki .
Pozdróweczka i buziaki zostawiam
Czapeczki cudne!!! Mnie się podobają z takimi pomponami:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Spróbowałabym skrócić na jednej ;)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem świetny pomysł i świetne pompony, ja bym ich nie skracała :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie zrobić, ale zabrakło czasu (jak zwykle - haha). Piękne czapeczki :)
OdpowiedzUsuń