Taki kolor wybrała Danusia w swojej zabawie w tym miesiącu.
Długo nie miałam na niego pomysłu.
Myślałam o kartce, ale wpadły mi do ręki moje włóczki.
Wybrałam najbardziej pasujące do tego zadania.
Taki granat i pistacja wg mnie.
No i stworzyłam łapacz snów.
Metalową obręcz zrobiłam sama.
Zrobiłam okrągły motyw na szydełku.
Połączyłam z obręczą.
Dodałam kilka koralików.
Na środku przyszyłam kwiatek z koralikiem w kształcie róży.
Jako "dyndałki" zrobiłam szydełkowe łańcuszki z koralikami
oraz mini chwosty:)
Myślę, żeby jeszcze wstążeczki z piórkami doczepić,
ale nie wiem, czy nie będzie tego zbyt dużo.
Jeszcze moje upodobania.
No to uwielbiam jagodki zajadać.
Zbierać niekoniecznie,
od ukąszeń komarów mam okropne bąble.
Mam kilka granatowych swetrów no i dżinsy :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
Nie doczepiaj nic. Jest piękny! :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki jaki jest. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńłapacz jak sama nazwa mówi musie mieć czym łapać ;-D
OdpowiedzUsuńwięc dyndadełek dużo potrzebuje
no i mamy coś wspolnego...tez dostaję strasznych bąbli po komarach!
Ale nadal lubię zbierać jagody ;-D
Piękny. Będzie łapał jagodowo - pistacjowe sny.
OdpowiedzUsuńKomary - fuj!
Pozdrawiam ciepło:)
Piękny łapacz snów,sporo ma tych dyndadełek,więc dobrze spełni swoją funkcję ,ja już bym nic nie dodała bo przedobrzysz,a teraz jest ok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo oryginalny łapacz snów. Wybrałaś śliczne kolory. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńostatnio bardzo popularne są łapacze snów, Twój jest oryginalnie wykonany :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny łapacz, niech łapie same kolorowe sny. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, nie dokładaj niczego, bo spsujesz dobry efekt. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńobłędny, padłam z krzesła wszyscy śpią i nie ma mnie kto pozbieać, swietn jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda:) ja bym piórka nie dodawała już
OdpowiedzUsuńPiękny i wyważony. Ja dla ochrony przed komarami i kleszczami zakładałam na jagody nawet w upały długie spodnie i flanelową koszulę :) Bardziej niż komary dawał mi się jednak we znaki bolący kręgosłup. Mimo wszystko zbieranie jagód ma też w sobie coś miłego. Jest bardzo uspokajające (prawie jak szydełkowanie) :)
OdpowiedzUsuń