wtorek, 10 października 2017

Szyję sobie 5

Zawzięłam się na to szycie u Reni. Nie poddaję się i działam dalej.
Tym razem tematem było podwijanie.
Podwijać to najlepiej umiem jak skracam spodnie mężulkowi:)
Przynajmniej obie strony są zadowolone.
Renia zaproponowała wspólne uszycie organizera.
Powiem szczerze, że miałam wielkie obawy.
Czytałam tekst kilkanaście razy, ciężko było.
Za każdym razem rozumiałam kawałek, jak sobie wszystko na sucho testowałam.
 Dobrze też, że posiłkowałam się Renulkowymi zdjęciami.
I małymi kroczkami udało się. Mam taką nadzieję.
Najpierw wielki strach ile materiału kupić, więc rozrysowałam sobie na kartce poszczególne elementy, a potem już poszło. Pokroiłam, pozszywałam, popodwijałam i oto jest
ORGANIZER.
Organizer, który obiecałam mojej starszej córci, bo skarpetek u niej co niemiara.
Jeszcze z pięć takich pojemników, by się przydało :)
Po co jej tyle skarpetek??


Z tylko częścią skarpetek, powrzucałam kilka do sesji :)


Tutaj w trakcie szycia.








Ponieważ muszę wyjechać, postanowiłam połączyć dwie zabawy razem.

Mój organizer posyłam na zabawę do Reni




Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)




28 komentarzy:

  1. Tinuś, świetny organizer. A skarpetek nigdy za dużo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo!!!
    Tineczko wyszło kapitalnie i jak napisałam w poście jestem z Ciebie dumna;)
    prawda ze to wygląda trudniej niż jest w rzeczywistości?!
    Organizer wyszedł świetnie i ja muszę też kilka jeszcze doszyć
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuje, ze mimo wszystko się nie poddałaś
    Buziaki i zapraszam na kolejną lekcję

    OdpowiedzUsuń
  3. Chapeau bas! dla mnie to zupełna czarna, chociaż perłowa;-,) magia:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. woooooow, no nie coraz bardziej mnie.... ;) czad! zazdroszczę, teraz się zastanawiam gdzie ja wstawie w pokoju maszynę ;) czadowy przybornik

    OdpowiedzUsuń
  5. Tino! Bardzo ładnie Ci Wyszedł ten organizer - Pozdrawiam Cię Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyszedł Ci ten organizer, no i porządek w skarpetkach gwarantowany:-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo! Świetnie sobie poradziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny organizer! Będzie większy porządek w szafie. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie Ci wyszedł ten organizer :-)
    Ps. Z kolei moja córka narzeka na nieustanny brak skarpetek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. wspaniały efekt końcowy! pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. :) Super, jak na debiut to bym powiedziała że rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No podziwiam Cie mega!!! Brawa:):):) wyszło swietnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przydałby mi sie taki. Musze w końcu uszyc sobie. Podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  14. No i działaj, bo super Ci to wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny jest ten organizer, no i przede wszystkim bardzo przydatny. Podziwiam, bo ja do szycia mam dwie lewe ręce i na razie nie próbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dla mnie szycie to czarna magia więc podziwiam talent :* fajny ten organizer i przydatny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję, organizer pięknie Ci wyszedł! Umiejętność szycia to jest COŚ! :)) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudna praca bardzo przydatna. Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  19. Tinuś ,wybacz za słownictwo,ale nie mogę inaczej jak tylko powiedzieć to,że organizer jest zajebisty.
    Wspaniale sobie z nim poradziłaś .
    Dzięki za udział w rocznicowym zadaniu,buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie szycie to czarna magia. PODZIWIAM!! bo super sobie poradziłaś z zadaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny organizer. Przydatna rzecz, a do tego ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super organizer :) I piękny i przydatny :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jest wspaniały <3 Sama bym chciała taki mieć. Jeśli nie na skarpetki, to na herbaty :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...